Alfabet pelpliński
- „Alfabet pelpliński”, powtórzmy za wstępem do pierwszego wydania, jest popularnym leksykonem. Autorzy odnoszą się oczywiście do źródeł pisanych czy przekazywanej przez pokolenia tradycji...
„Alfabet pelpliński”, powtórzmy za wstępem do pierwszego wydania, jest popularnym leksykonem. Autorzy odnoszą się oczywiście do źródeł pisanych czy przekazywanej przez pokolenia tradycji, ale publikacja ta nie rości sobie praw do wyczerpania całej wiedzy o cysterskim mieście nad Wierzycą. Każdy pelplinianin może dołączyć do tego leksykonu swoją wiedzę, swoje wspomnienia, swoje hasła. Turysta, do którego trafi ta książka, przekona się, że Pelplin to oczywiście przede wszystkim wspaniała katedra z dawnymi zabudowaniami klasztornymi (w ostatnich kilku latach poddawanym gruntownej renowacji), ale także miejsca, instytucje, zdarzenia i osoby, tworzące niepowtarzalny klimat tego kiedyś cysterskiego, a obecnie biskupiego miasta. Pisał poeta ks. Janusz St. Pasierb: „Tu będę mieszkał do śmierci. Że takie małe miasteczko? Po tylu podróżach wiadomo już mniej więcej, że świat może być jedną rzeką, jednym kościołem, jedną ulicą, drzewem za oknem, odrobiną książek, płyt i – last but not least – kilku dobrymi ludźmi”.